Autor |
Wiadomość |
spliffy |
Wysłany: Śro 13:44, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
Ludzie sami sobie problemy wymyslają... Komu przeszkadza to, ze trzeba sobie wodę przegotować, mięso przyrządzić czy psa na smyczy wyprowadzać? Dla mnie to zwykłe czynności, a nie zajęcia ujmujące czyjejś godności.
Mieszkam w mieście z mnóstwem ptactwa i tu NIE MA paniki, mimo strefy zapowietrzonej. |
|
|
Melis |
Wysłany: Wto 22:45, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
andy napisał: | Trochę się Guniu mylisz. Ofiar smiertelnych było, z 60, ale to nie aż tak dużo żeby siać taką panikę... człowiek się od czlowieka jeszcze nie zaraził NIGDY. U mnie w szkole był apel (wielki, ogromny apel!) i przyjechala kobieta i nam gadala o ptasiej grypie... chyba ze dwie godziny, później na zwo (zajęcia z wychowawcą) mieliśmy czytany taki list od inspektora sanitarnego, a jeszcze później dostalismy kartki do podpisu rodziców z tym, jak się chronić przed ptasią grypą... ach... | nie potrzebna przesada, naprawdę! |
|
|
andy |
Wysłany: Wto 8:01, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
Trochę się Guniu mylisz. Ofiar smiertelnych było, z 60, ale to nie aż tak dużo żeby siać taką panikę... człowiek się od czlowieka jeszcze nie zaraził NIGDY. U mnie w szkole był apel (wielki, ogromny apel!) i przyjechala kobieta i nam gadala o ptasiej grypie... chyba ze dwie godziny, później na zwo (zajęcia z wychowawcą) mieliśmy czytany taki list od inspektora sanitarnego, a jeszcze później dostalismy kartki do podpisu rodziców z tym, jak się chronić przed ptasią grypą... ach... |
|
|
Gunia |
Wysłany: Pon 13:33, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
Czy to trochę nie za duża panika z tą ptasią grypą. Denerwują mnie te wszystkie komunikaty. A śmiechem zareagowałam, gdy przy którejś z koleinych informacji , kazali mi wodę gotować - bo to podobno tego wirusa zabija.
Na szczęście, żadnej ofiary śmiertelnej nie było i myślę że nie będzie. |
|
|
andy |
Wysłany: Śro 21:31, 08 Mar 2006 Temat postu: PTASIA GRYPA |
|
Wasze odczucia, myśli, doświadczenia i inne rzeczy - wszystko o ptasiej grypie... |
|
|